Pierwszy telefon z nieba
Tytuł oryginalny: The First Phone Call from Haven
Autor: Mitch Albom
Tłumaczenie: Nina Dzierżawska
Wydawnictwo: Znak Literanova
Wydanie polskie: 2015
Liczna stron: 393
"Miał teraz zwyczaj kończenia niedokończonych zdań, z poczuciem, że słowa, których ludzie nie wypowiadają, brzmią głośniej niż te, które padają z ich ust."
Bohaterami tej książki są osoby mieszkające w Coldwater. Każdy z nich jest inny oraz inaczej zachowuje się, dowiadując się, że zadzwonił do nich ktoś bliski. Dlaczego są zdziwieni tajemniczymi telefonami? Bo to jest niemożliwe, Abraham Bell nie tak wyobrażał sobie rozmowy z bliskimi.
"Proszę przyjść, potrzebuję pana."
"Cuda dzieją się po cichu każdego dnia- w sali operacyjnej, na wzburzonym morzu, w niespodziewanym pojawieniu się nieznajomego na poboczu drogi. Rzadko się je zapisuje. Nikt nie notuje wyników."
Przez kilka dni chciałam napisać tą recenzję, ale nie miałam pojęcia, co mam w niej zawrzeć. Ciągle nie wiem co mam napisać. Jeju już od tygodnia mam brak weny na pisanie recenzji... Myślę, że to będzie krótka recenzja...
Zacznę od tego, iż okładka świetnie pasuje do treści książki. Niby jest prosta, ale mi się podoba. Szału nie ma, ale także nie jest najgorsza. Wszystko zależy od stylu każdego z nas więc nie będę zagłębiała się w postrzeganie przez nas okładki.
"Kiedy jesteś dzieckiem, uczą cię, że możesz pójść do nieba. Nie uczą, że niebo może przyjść do ciebie."
Ciekawą formą tej książki jest, podzielenie jej na rozdziały jako tygodnie oraz dnie po tym niesamowitym zdarzeniu i w trakcie tego. Książka została napisana ładnym językiem, który w niektórych momentach buduje maksymalne napięcie. Książka została wydana w świetnej czcionce. Z łatwości ją się czytało, a duża ilość dialogów i wywiadów, byłą ciekawym odskokiem od standardowych książek.
Jedno co mi przeszkadzało lub irytowało... Nie wiem jak to określić... To, to iż w tejże książce jest tak dużo bohaterów, że czasem nie potrafiłam odnaleźć się w tym tłumie. To było za duże grono ludzi. Tak wiele się działo i jeszcze do tego tylu ludzi, którzy ciągle gdzieś tam, kręcą się wokół głównego wątku. Musiałam najpierw wgryźć się w fabułę, aby wszystko pojąć swoją małą główką.
"Każde życie ma dwie historie: tę, którą człowiek przeżywa, i tę, którą opowiadają inni."
Moim zdaniem jest to refleksyjna historia, która skłania nas do wielu, głębszych przemyśleń. Książka zawiera w sobie wiele tekstów, które są przywołaniem głoszonego słowa przez ewangelistów, Pismo Święte oraz przez każdego kto wierzy w Boga. Tom jest podobny do "Zaklinacza czasu", gdyż porusza wiele problemów, gdzie wyjaśnienie odnaleźć możemy w modlitwie oraz swojej wierze w Boga.
Autor poruszył także inne problemy: niepełna rodzina, więźniowie, cierpienie za grzechy innych ludzi, cierpienie za utraconymi bliskimi. Wszystko zostało prosto ukazane oraz ubrane w ładne słowa, tworząc niesamowity efekt.
Autor poruszył także inne problemy: niepełna rodzina, więźniowie, cierpienie za grzechy innych ludzi, cierpienie za utraconymi bliskimi. Wszystko zostało prosto ukazane oraz ubrane w ładne słowa, tworząc niesamowity efekt.
"Czas jest cichym złodziejem, wabi ludzi i oddala ich od siebie."
Tę książka powinien przeczytać każdy, kto nie wierzy w niemożliwe. Nie potrafię określić do kogo konkretnie skierowana jest ta książka, ale myślę że do wszystkich ludzi. Jaki i do niedowiarków, tak i do wierzących w niemożliwe. Refleksyjna forma książki jest wypoczynkiem od innych, fantastycznych książek, które czytamy na co dzień.
Książka wydaję się być ciekawa, może kiedyś przy najbliższej okazji po nią sięgnę :) Świetna recenzja, jak zawsze.
OdpowiedzUsuńNie jestem osobą wierzącą, ale chętnie przeczytałabym tę książkę. Wydaje się być naprawdę ciekawa i warta uwagi. Dla wszystkich.
OdpowiedzUsuńRaczej nie są to moje klimaty...
OdpowiedzUsuńniestety nie czytałam, ale dodam do listy książek, które warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńwww.nacpana-ksiazkami.bloog.pl
Sam tytuł już mi się spodobał! Duża ilość dialogów i wywiadów w książce? Nieźle się zaczyna, wydaje się być bardzo ciekawa i taka inna od reszty :)
OdpowiedzUsuńhttp://larysa-de-villiers.blogspot.com [klik]
Cytaty ogromnie mnie zachęciły, ale i sam tytuł intryguje :)
OdpowiedzUsuńhttp://przyszopceuszatych.blogspot.com/
Wydaje sie bardzo ciekawa jesli bede miala okazje i gdzies ja dorwe to przeczytam :) zastanawiajaca jest ta okladka,recenzja swietna :* @nxd69
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja książki ^^ Zachęca do jej przeczytania :)
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Książka wydaje się być ciekawa. Może kiedyś po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńIntrygujący tytuł :) Uwielbiam historię skłaniające do refleksji ;)
OdpowiedzUsuńhttp://fluff-my-life-my-amazing-story.blogspot.com/
Na pewno ta książka jest... inna :) Chętnie po nią sięgnę, lubię takie refleksyjne pozycje :)
OdpowiedzUsuńhttp://sloiczeknutelli.blogspot.com/
Od momentu jej wydania mam chęć ją przeczytać. Pewnie kiedyś to zrobię. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się bardzo ciekawa :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń+ Bardzo proszę o kliknięcie w linki w najnowszym poście: lublins.blogspot.com
Ależ mnie zachęciłaś do tej książki. Koniecznie muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja! :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być całkiem spoko, i może w przyszłości postaram się z nią zapoznać bliżej :)
mlwdragon.blogspot.com
ciekawa recenzja :>
OdpowiedzUsuńCiekawe
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na nowy post.
Brzmi ciekawie, ale chyba niekoniecznie dla mnie.
OdpowiedzUsuńMartwi mnie ta mnogość bohaterów. Strasznie tego nie lubię, bo wprowadza mnie to w pewien chaos.
OdpowiedzUsuńCóż, jakoś nie mam ochoty zajrzeć do niej, zwłaszcza, bo wspomniałaś o tak wielu bohaterach, a drugi powód to to, że jakoś książka sama w sobie nie przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńMoże po nią sięgnę, żeby przekonać się na własnej skórze co i jak :)
OdpowiedzUsuńobs/obs? daj znać u mnie :)
ana-beauty-world.blogspot.com
To chyba książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPs wyjazd był udany :P
Uwielbiam czytać twoje recenzje :) Jest w nich zawarte wszystko o książce ale nie zdradzasz za wiele. Kolejna książka,którą chciałabym przeczytać dzięki twojej recnenzji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko http://pomyslowa-wiki.blogspot.com/
Szczerze to pierwszy raz o niej słyszę, chociaż okładka jest mi znana. Być może podobna jest do innej książki. A co do samej fabuły... oj nie wiem, nie wiem czy jest to coś dla mnie, jednakże po przeczytaniu Twojej recenzji jestem chociaż troszkę zaciekawiona, więc jeśli będę miała okazję z przyjemnością sięgnę, jednak nie będę tej książki szukać jakoś specjalnie.
OdpowiedzUsuńmianigralibro.blogspot.com
Nie słyszałam o tej książce i jakoś mnie nie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to średnia książka, która nie zachwyciłaby mnie jakoś specjalnie. A widziałam ją w księgarni i chyba nawet w bibliotece i zrezygnowałam ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze przyznam, że zachęciłaś mnie do przeczytania książki :)
OdpowiedzUsuń"Zaklinacz czasu" także przypadł do gustu, a okładka strasznie intrygująca jednak :D
Nie czytałam tej książki.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja.
Pozdrawiam.
nataa-natkaa.blogspot.com
Super recenzja ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://typical-writers.blogspot.com
Książeczka wydaje się być ciekawa.
OdpowiedzUsuńp.s. zapraszam rowniez do mnie: www.ilonastejbach.blogspot.com
Koniecznie muszę poznać, czytałam tego autora "Jeszcze jeden dzień" i serdecznie polecam.
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki ani tego autora, ale wolę książki o innej fabule.
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz weny do pisania to może zrób sobie krótką przerwe.
Czasem każdy jej potrzebuje.
http://zyjewmoimwlasnymswiecie.blogspot.com/
Zaciekawiłam się tą książka z chęcią ją przeczytam :3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie obserwuje ;]
http://tiggerssreads.blogspot.com/
Zaciekawiłam się tą książka z chęcią ją przeczytam :3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie obserwuje ;]
http://tiggerssreads.blogspot.com/
Nie lubię książek .. szkoda że nie ma filmy...
OdpowiedzUsuńliloo262.blogspot.com
Kiedyś miałam w planach tę książkę, ale jednak z niej zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńKsiążki Albom zwróciły na mnie swoją uwagę, jednak nie pokoi mnie porównanie ich o Coelho :(
OdpowiedzUsuńTego autora czytałam jedynie ,,Zaklinacza czasu", bardzo chcę sięgnąć po pozostałe jego dzieła ;)
OdpowiedzUsuńOj nie. "Zaklinacza czasu" czytałam i nawet mi się podobał, ale czytałam go kilka tygodni tylko i wyłącznie w różnego rodzaju kolejkach, czytając jednokrotnie po kilka stron. Na raz bym tego nie zjadła. Jeśli ta powieść jest podobna, to raczej podziękuję ^^
OdpowiedzUsuńWItaj w kubie Mitcha Albom. Przeczytałam już "Zaklinacz czasu" - polecam:
OdpowiedzUsuńhttp://epilog-zaczytana-joana.blogspot.com/2015/04/zaklinacz-czasu-mitch-albom.html
A teraz czytam "Jeszcze jeden dzień' - w tym tygodniu opinia.
Zatem chętnie zerknę na tą którą polecasz.
pozdrawiam
A mi się wydaje, że to ciut słabsza książka niż jego poprzednie, niemniej nadal warta uwagi :)
OdpowiedzUsuń