sobota, 8 listopada 2014

"Zbuntowana"


Zbuntowana
Tytuł oryginalny: Insurgent
Autor: Veronica Roth
Wydawnictwo: Amber
Wydanie polskie: 2012
Liczba stron: 367

"Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) – to pięć frakcji, na które podzielone jest społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy szesnastolatek przechodzi test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musi wybrać frakcję. Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony.
Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest NIEZGODNY – i musi być wyeliminowany..."




   Przejście Tris z Altruizmu do Nieustraszoności, zmieniło wiele w jej życiu. Musiała opuścić swój dom, tak samo jak i rodzinę. W tym samym czasie narastał konflikt pomiędzy frakcjami, co po czasie przerodziło się w wojnę. Tris i jej ukochany uciekają, ale nie mogą zostać długo w swoim schronieniu, gdyż wrogowie mogą ich znaleźć. Wszystko w społeczności na ruinach Chicago zmienia się. Wrogowie tropią Niezgodnych, w Nieustraszności szerzy się zdrada, Altruiści urywają bardzo ważną informację, którą chce zdobyć przywódczyni Erudycji -Jeanine. Tylko Serdeczni żyją wciąż swoim życiem i nieświadomi niczego...Krwawa wojna toczy się nieubłaganie. Giną ludzie, najbliżsi, rodzina... A zdrady mnożą się w około losów bohaterów. Tris staje przed nowym wyborem i jeszcze bardziej dramatycznymi czasami. Czy zaryzykuje wszystko, aby ocalić tych, których kocha? 


"Odwaga może się przejawiać na wiele różnych sposobów. Czasem oznacza poświecenie własnego życia dla czegoś ważniejszego, dla drugiego człowieka. Czasem to rezygnacja ze wszystkiego, co znałeś, ze wszystkich, których kochałeś,w imię czegoś większego. Ale czasem coś zupełnie innego. Czasem oznacza, że mimo bólu zaciskasz zęby i każdego dnia na nowo podejmujesz wysiłek, mozolną pracę na rzecz lepszego jutra"


   Zaczynając przygodę z Niezgodną, uważałam że to będą niesamowite książki. Po przeczytaniu pierwszej części tej trylogii uznałam, że to jest dno i nie warto tego kontynuować. Strasznie mi się nie podobało, że na okładce widniało tyle komentarzy i porównań Niezgodnej z Igrzyskami. Po paru tygodniach zauważyłam, że w sieci znajdują się zwiastuny do filmu nagranego na podstawie książki Pani Roth, po obejrzeniu moja reakcja wyglądała tak "Woww to na podstawie tej ksiażki?? Już mi się podoba. Wszystko inaczej niż sobie wyobrażałam..." i "Ej co tu się dzieje przecież tu jest Sutter?? (Miles Teller)" .
Idąc na seans na Niezgodną byłam przygotowana, że to będzie dobry film. Szczerze, nie myliłam się... Film był o wiele lepszy niż książka.... Co nie zdarza się często! 
No ale dobrze powróćmy do Zbuntowanej... Przeczytanie tej książki rozważałam bardzo długo, mimo że pierwsza część nie przypadła mi do gustu. Po odwiedzeniu kilku blogów z recenzjami i poznaniu opinii innych osób uznałam, że warto byłoby przeczytać Zbuntowaną. Niedawno zachodząc do biblioteki zauważyłam, że ta książka znajduje się na głównej wystawie i ją wypożyczyłam. Totalnie zaskoczyła mnie ta historia! Myślałam, że to będzie kolejna książka, którą odłożę po przeczytaniu 1/3 tekstu. Po ciągłym zagłębianiu się w tekst wyrobiłam zdanie na temat tej książki. Jej treść była ciekawa, ładnie napisana i w niektórych momentach bardzo szczegółowa, co mi osobiście strasznie się podoba w historiach tego typu. Klimat tej części powędrował w innym kierunku niż pierwsza części z trylogii. Historia jest naprawdę zaskakująca i trzyma w ciągłym napięciu, aż do ostatniej strony, ostatniego zdania, ostatniego wyrazu... Wielka szkoda, że tak dużo ofiar trzeba poświęcić, aby wygrać tę wojnę...
Oficjalnie uznaję tę książkę wartą przeczytania! 



Moja ocena: 7/10






                                                                                                     #KlaudiaczytaGustinkomentuje 
Wpisując ten hashtag możecie mnie spotkać na tt 
oraz
bez problemu dowiedzieć się, kiedy będą kolejne wpisy. 

2 komentarze:

  1. Świetna recenzja, jednak czemu nie napisałaś recenzji "Niezgodnej" (chyba, że przeoczyłam, to zwracam honor)? W każdym razie to nie ważne. Gdyż zawarłaś w niej też swoje zdanie na temat pierwszej części trylogii.

    Mam kilka zastrzeżeń, w jednym wyrazu masz literówkę, o ile pamiętam to było słowo "ukrywają" napisałaś "urywają". Oraz jedno zdanie, jakby nie ma sensu, chyba iż ja nie potrafię go zrozumieć, co jest prawdopodobne. To jest to zdanie: "A zdrady mnożą się w około losów bohaterów.". Chyba powinno być "A zdrady mnożą się wokół losów bohaterów".
    Wybacz, że czepiam się takich szczegółów, ale to będzie nauka i dla ciebie i dla mnie, choć nie wiem jeszcze jaka to będzie nauka, ale ją odkryję. W każdym razie przepraszam, jeżeli cię nią uraziłam - chciałam dobrze.

    Czekam na kolejną recenzje z niecierpliwością!

    PS. Ciekawy pomysł z tym hashtagiem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja po przeczytaniu,, Niezgodnej'' juz chyba nie przeczytam dalszych części. Sądzę że ta książka nie może równać się z,, Igrzyskami Śmierci,,. Twoja recenzja jest bardzo przekonująca i dobrze napisana, ale pierwszą część trylogii czytało mi się tak żmudnie ze chyba na resztę nie poświęce czasu.

    OdpowiedzUsuń