sobota, 23 lipca 2016

Recenzja książki "Zjawa" Michael Punke


Zjawa
Tytuł oryginalny: The Revenant
Autor: Michael Punke
Tłumaczenie: Przemysław Hejmej
Wydawnictwo: Sonia Draga
Wydanie polskie: 2016
Liczba stron: 296

"Tamtej nocy Glass długo stał na wysokich umocnieniach fortu, słuchając szumu Missouri i wpatrując się w gwiazdy. Rozmyślał nad miejscami, w których woda bierze swój początek, nad potężnymi górami Big Horn, których szczyty dane mu było widzieć, lecz nigdy do nich dotrzeć. Zdumiewał się gwiazdami i nieboskłonem, znajdując w ich nieskończoności pociechę wobec małych spraw swego niewielkiego świata."



      W roku 1823 trzydziestosześcioletni Hugh Glass wraz ze swoimi kompanami wyrusza w niebezpieczną podróż, by zdobyć futra. Pewnego dnia zostaje zaatakowany przez niedźwiedzia, który bardzo go poturbował. Towarzysze podróży pozostawili Glassa na pewną śmierć, na mrozie. 
Czy Hugh umrze? Tego dowiecie się czytając tę książkę. 


"Pod pewnymi względami śmierć przynosi ulgę, pomyślał, jest łatwiejsza niż życie z poczuciem winy."

    Brutalna i krwawa walka z wrogami, jak i również o przeżycie. Losami bohatera kieruje wola walki oraz chęć zemsty.
   Bardzo zręcznie zostajemy wprowadzeni do świata Glassa, jego myśli, uczuć oraz psychiki. Opowieść pokazuje upiorne duchy przeszłości i wprowadza w świat, mrożący krew w żyłach. W każdym rozdziale można zauważyć idealnie dopracowany tekst z niebanalnej perspektywy. Książka zachwyca każdym szczegółem, jeśli najpierw nie zobaczyliście filmu. Jeśli tak się stało, możecie się zanudzić czytając tę książkę, gdyż praktycznie każdy wątek jest taki sam. Jeśli najpierw czytaliście książkę, gratuluję wam wyboru! Filmem na pewno zachwycicie się. Zasłużenie dostał aż dwanaście nominacji do Oscarów m.in. za najlepszy film, najlepszą reżyserię i dla najlepszego aktora- Leonardo DiCaprio.  

"Chłód jesieni przenikał rany Glassa niczym śnieżna zamieć szalejąca w górskiej dolinie."

    Michael Punke pisząc tę książkę posłużył się prawdziwymi wydarzeniami, ale skonstruował je w lekko odbiegający od prawdy sposób. Stworzył z tego wspaniałe dzieło, które czyta się z zapartym tchem i ciągle zastanawia się, co wydarzy się dalej. Autor stworzył postacie z wyrazistym charakterem, dzięki temu od razu możemy zdecydować czy lubimy daną postać, czy jednak nie. 
    Jeśli chcecie przeczytać tę książkę musicie podejść do niej z lekkim dystansem, gdyż powieść jest dosyć brutalna i ukazuje człowieka z nie najlepszej strony, co zapewne niektórym się nie spodoba. Lecz ta powieść nadal jest warta poznania, mimo chwil znudzenia oraz monotonności przy lekturze. To w pewien sposób nadaje charakteru całej powieść. 
   Myślę, że jeśli ktoś da szanse tej książce to zauroczy się, ale nie przeczę, że mogą pojawić się osoby, które będą przeciw niej. Nie zawsze każdemu można trafić w gust. 

"Jeśli szczęście nie zechce mu dopisać, zrobi wszystko, aby poradzić sobie bez niego."

   Tą powieść poznałam, tylko dzięki filmowi. Właśnie film zobaczyłam jako pierwszy. Jedynak nie żałuję, że tak się stało. Film, jak i książka godne są zobaczenia, przeczytania i docenienia, przez wiernego czytelnika oraz widza. Mimo nudnych momentów, które zdarzały się kilka razy, przeczytałam książkę do końca i cieszę się, gdyż nauczyła mnie ona wiele dobrego. Dzięki niej potrafię docenić każdy dzień oraz krótką chwilę ze swoimi bliskimi. 
Przeczytajcie i zobaczcie. Warto! 

"Najbardziej głuchy jest ten, kto nie chce słuchać."


7 komentarzy:

  1. Nie widziałam filmu i chyba dobrze, bo właśnie najpierw chciałabym przeczytać książkę ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam 3/4 filmu, ale jak dobrze pamiętam, to zbyt dużo rozmów, to tam nie było i mnie to nudziło. Czytałam wtedy Zwilczoną. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Filmu nie oglądałem, książki nie czytałem, ale zamierzam to zmienić :D
    Świetna recenzja! :)

    truelifebydamien.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam okazji oglądać tego filmu, ani czytać książki, ale myślę że po ekranizację w najbliższym czasie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już od dawna mam w planach i film, i książkę, jednak przez dłuższy czas nie chciałam poświęcać się Zjawie - było jej za dużo, a sam Leo troszkę mi się znudził :D Ale muszę w końcu nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm, jestem wstępnie zaintrygowana, chociaż raczej zacznę od filmu. Jeśli mnie zaintryguje, to sięgnę także po książkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Filmu jeszcze nie widziałam, ale to dobrze, bo będę mogła najpierw przeczytać książkę :D

    OdpowiedzUsuń