Utrata
Cykl: Zatraceni Tom 1
Tytuł oryginalny: Ruin
Autor: Rachel Van Dyken
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Wydawnictwo: Feeria Young
Wydanie polskie: 2015
Liczba stron: 304
"Trudno jest żyć - łatwiej jest umrzeć. Zamykasz oczy i więcej ich nie otwierasz. Co w tym trudnego? Nic- tyle tylko, że cholernie trudno zostawić tych, których się kocha."
Kiersten to dziewczyna, która ścigana jest przez duchy przeszłości. Mimo, że poznaje nowych ludzi, wciąż ma koszmary. Poznaje również JEGO- Westona, chłopaka który może zmienić wszystko.
Czy to właśnie on pomoże jej wyjść z cienia, na słońce?
A może wpędzi ją w jeszcze większą ciemność?
"Czasami musisz przejść przez piekło, aby znaleźć swoje niebo."
"Utrata" to fenomenalna książka, która posiada bardzo wielki potencjał. Autorka, zdecydowanie wykorzystała go, w stu procentach. Książka zachwyciła mnie swoją prostą konstrukcją wraz z niebanalna fabułą, którą nie sposób nie pokochać. Od pierwszych stron zakochujemy się, pochłaniamy i zadręczamy się myślami co dalej się wydarzy. Ta książka nigdy nie da o sobie zapomnieć. To jest niemożliwe. W mojej duszy oraz myśli wciąż jest żywa, jakbym przeczytała ją wczoraj, a zrobiłam to ponad miesiąc temu. Nie rozumiem jak mogłam nie przeczytać jej wcześniej. Mogłabym nawet rzec, że wcześniej marnowałam życie, nie zapoznając się z tą książką.
"Nie poddawaj się. Czasami myślimy, że Bóg napisał koniec, a tak naprawdę to dopiero początek."
Kiersten to mądra dziewczyna, która zaczyna własnie studia. Boryka się z wieloma problemami oraz nie może uporać się z uspokojeniem swoich złych myśli oraz koszmarów, które męczą ją każdego dnia, od straty bliskich. Będąca blisko depresji, wciąż charyzmatyczna postać, potrafiąca myśleć pozytywnie, ale bojąca się wykonania kolejnego kroku do przód.
On- Weston, którego życie także nie szczędziło. Z pozoru silny sportowiec, który skrywa pod skorupą swoje prawdzie Ja oraz emocje, które nie potrafi lub nie chce okazywać w towarzystwie swoich znajomych, czy w obecności ojca. Dopiero, gdy poznaje Kiersten, która wydobywa z niego wszystko co najlepsze, zmienia swojej postępowanie, ale spotyka go coś złego, od czego nie mógł uciec...
Czy para uratuje siebie nawzajem?
Ta pozycja została napisana z dwóch perspektyw. Perspektywy Wesa i Kiersten. Dzięki temu możemy poznać wszystkie myśli oraz emocje bohaterów. Cieszę się, że właśnie w ten sposób została napisana ta książka, gdyż zostają przed nami odkryte motywy działa bohaterów, a ja lubię wszystko wiedzieć. :) Myślę, że to ogromny plus, że poznajemy bohaterów z innych perspektyw i dowiadujemy się, co myślą o nich inni.
Powieść napisana przez Rachel Van Dyken jest piękna oraz niesamowicie wzruszająca i mądra. Autorka porusza tutaj problem choroby oraz chęć jej zwalczenia. A zwalczyć ją może tylko miłość, nie namiętność, tylko prawdziwa miłość, w której ludzie oddaj swojej serce drugiemu, na zawsze. Taka powinna być miłość, ale każdy o tym zapomina, tylko bohaterowie tej książki o tym nie zapomnieli.
Bohaterowie w czasie zwalczania swoich chorób oraz problemów zwracają się do Boga, co w młodzieżowych książka jest rzadkością. Tutaj zauważamy, że Bóg w życiu człowieka może dużo zdziałać, coś zmienić lub zepsuć. Wszystko zależy od Niego, gdyż On daje i zabiera. Karta zawsze się odwraca.
"Utrata" to bardzo tajemnicza oraz mądra książka, która co chwila skłania nas do refleksji i głębszego przemyślenia pewnych faktów. Rachel Van Dyken zawarła w niej piękne i głębokie przesłanie, aby żyć i nigdy niczego nie żałować, ale aby żyć musi spotkać nas wiele złego, a następnie coś dobrego. Te przesłanie jest dosyć wyraźne i uważam, że jednak pozytywne.
Książka została bardzo dobrze oraz lekko napisana. Wciąga, wręcz porywa i pochłania każdego czytelnika. Ta pozycja potrafi poruszyć czytelnika, aż do łez śmiechu lub smutku.
Nie potrafię nic więcej powiedzieć, tylko to że zapamiętam tę książkę na bardzo długo i że wielką chęcią, będę do niej wracała.
On- Weston, którego życie także nie szczędziło. Z pozoru silny sportowiec, który skrywa pod skorupą swoje prawdzie Ja oraz emocje, które nie potrafi lub nie chce okazywać w towarzystwie swoich znajomych, czy w obecności ojca. Dopiero, gdy poznaje Kiersten, która wydobywa z niego wszystko co najlepsze, zmienia swojej postępowanie, ale spotyka go coś złego, od czego nie mógł uciec...
Czy para uratuje siebie nawzajem?
Ta pozycja została napisana z dwóch perspektyw. Perspektywy Wesa i Kiersten. Dzięki temu możemy poznać wszystkie myśli oraz emocje bohaterów. Cieszę się, że właśnie w ten sposób została napisana ta książka, gdyż zostają przed nami odkryte motywy działa bohaterów, a ja lubię wszystko wiedzieć. :) Myślę, że to ogromny plus, że poznajemy bohaterów z innych perspektyw i dowiadujemy się, co myślą o nich inni.
"Odważni są ci, którzy zostają i walczą u twego boku."
Powieść napisana przez Rachel Van Dyken jest piękna oraz niesamowicie wzruszająca i mądra. Autorka porusza tutaj problem choroby oraz chęć jej zwalczenia. A zwalczyć ją może tylko miłość, nie namiętność, tylko prawdziwa miłość, w której ludzie oddaj swojej serce drugiemu, na zawsze. Taka powinna być miłość, ale każdy o tym zapomina, tylko bohaterowie tej książki o tym nie zapomnieli.
Bohaterowie w czasie zwalczania swoich chorób oraz problemów zwracają się do Boga, co w młodzieżowych książka jest rzadkością. Tutaj zauważamy, że Bóg w życiu człowieka może dużo zdziałać, coś zmienić lub zepsuć. Wszystko zależy od Niego, gdyż On daje i zabiera. Karta zawsze się odwraca.
"Słabość to tylko ból, który opuszcza nasze ciało."
Mówiąc o tej książce nie można powiedzieć, że to jest zwykły romans. Ta pozycja mówi o czymś więcej niż tylko o miłości. Mówi o oddaniu, wierze i nadziei, która nigdy nie umiera, a wszystko co nowe i niespodziewane jest złe i wywiera lęk w bohaterach. Nie potrafią zapomnieć o tym co było wcześniej, bo o niektórych rzeczach nie można zapomnieć.
Autorka podeszła z dystansem oraz z zabawnymi myślami do tematu tej książki, mimo iż ta pozycja porusza poważne sprawy, nie zachowuje ponurego oraz smutnego tonu, który ciągle przygnębia i kieruje nas na drogę ku depresji. Właśnie dzięki temu pokochałam tę książkę.
Autorka podeszła z dystansem oraz z zabawnymi myślami do tematu tej książki, mimo iż ta pozycja porusza poważne sprawy, nie zachowuje ponurego oraz smutnego tonu, który ciągle przygnębia i kieruje nas na drogę ku depresji. Właśnie dzięki temu pokochałam tę książkę.
"Życie nie jest sprawiedliwe, ale to, jak je przeżyjemy - to właśnie jest cudowne. To dar."
"Utrata" to bardzo tajemnicza oraz mądra książka, która co chwila skłania nas do refleksji i głębszego przemyślenia pewnych faktów. Rachel Van Dyken zawarła w niej piękne i głębokie przesłanie, aby żyć i nigdy niczego nie żałować, ale aby żyć musi spotkać nas wiele złego, a następnie coś dobrego. Te przesłanie jest dosyć wyraźne i uważam, że jednak pozytywne.
Książka została bardzo dobrze oraz lekko napisana. Wciąga, wręcz porywa i pochłania każdego czytelnika. Ta pozycja potrafi poruszyć czytelnika, aż do łez śmiechu lub smutku.
Nie potrafię nic więcej powiedzieć, tylko to że zapamiętam tę książkę na bardzo długo i że wielką chęcią, będę do niej wracała.
"Żegnaj - ktokolwiek wymyślił to słowo, powinien smażyć się w piekle."
Czytałam i bardzo mi sie podobała ta książka :) Z całą pewnością w najbliższym czasie sięgnę po kolejne części :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńFluff
Koniecznie muszę się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie moja tematyka :) Ale widzę, że zła nie jest.
OdpowiedzUsuńNie ciągnie mnie jakoś do tej książki, ale jak upoluję w bibliotece to może... Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Jestem ciekawa tej serii, więc mam nadzieję, że pierwszy tom szybko trafi w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam tę książkę w mojej bibliotece i na pewno ją wypożyczę :)
OdpowiedzUsuńświetna recenzja :)
Mam za sobą, ale muszę przyznać, że bardziej podobał mi się drugi tom ;) Jakoś więcej emocji wywoływał :)
OdpowiedzUsuńPodobała mi się, aby poczytać ją w wakacje, kiedy obijałam się na wyjeździe. I wtedy wzbudziła we mnie wiele pozytywnych emocji, ale teraz jest mi już obojętna. Gdy o niej myślę, to lepiej wspominam drugą część.
OdpowiedzUsuńO książce słyszałam, ale już sama okładka mnie odrzuca, nie mówiąc o tematyce, która zdecydowanie nie jest w moim guście. Może kiedyś sięgnę, by móc doświadczyć na własnej skórze, ale póki co raczej mi się nie spieszy.
OdpowiedzUsuńChcę ją przeczytać tylko jeszcze nie wiem kiedy to zrobię xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Mam ochotę na tę książkę, więc na pewno niebawem sięgnę po nią. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3 Przeczytałam na sam koniec wakacji i była to książka, która nieźle poradziła sobie z moimi nerwami w tym czasie. Ostatnio zdobyłam ''Toxic'' oraz ''Wstyd'' i może choć jedną z nich uda mi się w tym roku przeczytać :D
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Christmas Tag!
http://goooldenbooks.blogspot.com/2015/12/christmas-tag.html
Żałuję, że mnie "Utrata" nie zachwyciła. Być może za dużo już przeczytałam tego typu książek, przez co nie była dla mnie w żadnym stopniu zaskakująca i trochę wymęczyłam się przy lekturze. A może po prostu nie jestem odpowiednim targetem i powinnam przeczytać ją kilka lat wcześniej. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kalorka czyta
Słyszałam o niej jednak mam mieszane uczucia. Może kiedyś przyjdzie mi większa ochota na tę książkę i wtedy ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mi też się tak spodoba, gdy wreszcie po nią sięgnę, bo stoi już trochę na półce... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Ami. z RecenzjeAmi.blogspot.com
Już od dawna mam na nią chrapkę i jak tylko będę zamawiać kolejną paczkę na pewno zamowie ją jako pierwszą.
OdpowiedzUsuń