wtorek, 15 września 2015

Recenzja książki: "Elita" Kiera Cass



Elita
Seria: Selekcja tom 2
Tytuł oryginalny: The Elite
Autor: Kiera Cass
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczorowska
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie polskie: 2014
Liczba stron: 328

"-(...) Nie rozumiem, jak to możliwe, że dalej mnie kochasz.-przyznałam się.
-Tak po prostu jest. Niebo jest niebieskie, słońce jest jasne, a Aspen na zawsze kocha Americę. Tak już został urządzony ten świat."









Drugi tom z serii "Selekcja"
Do pałacu przybyło 35 dziewcząt, pozostało ich tylko sześć. 
Ami i Maxon są ze sobą coraz bliżej, jednak America nie może, nie potrafi zapomnieć o swojej pierwszej miłości- Aspenie.
Wszystko komplikuje się, gdy do zamku trafia nowy gwardzista...


  "-Poddaję się. Przepraszam, Ami, jesteś taka cierpliwa, ale ja sama nie mogę słuchać, jak gram. To brzmi, jakby fortepian na coś chorował.
-Szczerze mówiąc, bardziej jakby umierał."


  "Rywalki" zachwyciły mnie oraz zawładnęły mną, zaś "Elita" lekko zniesmaczyła mnie. Ta część wypada dość niekorzystnie na tle poprzedniego tomu. Zabrakło tej książce trochę do idealności. W "Elicie" można dostrzec kilka małych niedociągnięć, które psuły efekt finalny książki, mimo to nie jestem bardzo zwiedziona. 

  Ten tom jest słabszy od poprzedniego, ale także mi się podobał, nie tak bardzo jak "Rywalki", ale to także dobra książka, ale umilenia sobie wolnego czasu. To właśnie ta część znakomicie wzbudziła we mnie jeszcze większą ciekawość i uzupełniła moją wcześniejszą wiedzę.

 

"- Postaraj się nie wpakować w żadne kłopoty pod moją nieobecność, dobrze? - poprosił żartobliwie.
Przy Kriss nie próbował żartować. Czy to coś znaczyło? Uniosłam prawą rękę.
- Obiecuję, że będę się starała zachowywać wzorowo.
Maxon roześmiał się.
- Świetnie, to mam o jedno zmartwienie mniej."


  Krąg rywalek zawęża się do elity, a America pozostaje w niej. Czy zdecyduje się na Maxona, a może odda swoją miłość Aspenowi. Wszystkiego dowiecie się czytając tę książkę! Odkryjecie finał tej "miłości".


  W poprzedniej części pokochałam Americę, ale w tej strasznie ona mnie irytowała. Jej niezdecydowanie dało mi się w znaki. 

 Zagłębiając się w dalsze losy bohaterów możemy dostrzec to, że Maxon byłby dobrym oraz sprawiedliwym królem. Książę jest miły, pomocny, nie oceniający po kastach, co czyni go godnego następcę tronu. 
  Muszę przyznać, iż Aspena w tym tomie znielubilam jeszcze bardziej niż w poprzednim. Jest on, dosłownie, dwulicowym dupkiem. Przepraszam za te słowa, ale takie jest moje zdanie. Ciągle chce być blisko Americy, nie zważając na konsekwencje lub nie wiedzą co go czeka, gdy ktoś ich przyłapie na nieprzyzwoitych rzeczach. Ciągle narzuca się dziewczynie. Nie rozumiem go...


 "Ponieważ teraz należałam do niego. Wiedziałam to. Nigdy nie byłam niczego tak pewna."


   "Elita" jest bogata w akcję. Ciągle coś się dzieje, ale nie tylko w sferze związku Maxona z dziewczętami, ale także odbywają się bale z zagranicznym gośćmi oraz rebelianci witają u drzwi pałacu.
   Możemy także odnaleźć wiele interakcji między królem, a Americą co wydaje się godne uwagi. Również cieszę się, że w tym tomie została poruszona historia państwa Illea. Dzięki temu lepiej zrozumiałam system funkcjonowania tego miejsca. 

Sposób pisania autorki jest podobny jak w poprzednim tomie, co myślę jest dobrym znakiem na nadchodzące tomy... Cieszę się, że autorka trzyma swój poziom, mimo małych upadków, wciąż zadowala. Zawsze może być tylko lepiej. Nie mogę doczekać się. Momentu, gdy sięgnę po kolejną część.
Z tego co słyszałam i czytałam "Jedyna" jest najlepszą książka z tej serii, napisanej przez Kierę Cass. Mam nadzieję, że nie zawiodę się. 


"Miłość była rodzajem cudownego strachu."


~tumblr

31 komentarzy:

  1. Elita jest słabsza niż Rywalki ale to Jedyna skradła moje serce <3
    Koniecznie sięgnij po ostatni tom - moim zdaniem najlepszy :3
    Pozdrawiam serdecznie :*
    my-life-in-bookland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż nie pozostaje mi nic innego jak sięgnąć po wszystkie części :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam pierwszą część w języku litewskim i nawet fajne to było :)
    Zapraszam do siebie. Będzie mi miło jeśli skomentujesz i zaobserwujesz bloga:)
    Mój blog [klik]

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam pierwszą część w języku litewskim i nawet fajne to było :)
    Zapraszam do siebie. Będzie mi miło jeśli skomentujesz i zaobserwujesz bloga:)
    Mój blog [klik]

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią zapoznam się z tą książką.
    Pozdrawiam.
    Między Stronami

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że skończyłaś już tom drugi i teraz czeka cię najlepsze! :D Podczas czytania "Jedynej" (a zwłaszcza czwartego rozdziału) śmiałam się w niebo głosy :D dobrze, że nikogo nie było w pobliżu, bo uznali by mnie za wariatkę ;)

    http://zaczarowana-me.blogspot.com/?m=0

    OdpowiedzUsuń
  7. A masz zamiar czytać Jedyną? :D
    Dla mnie Selekcja była troszeczkę zbyt lukrowana, ale z pewnością jako dobra rozrywka książki Kiery Cass się sprawdzają :D

    LeonZabookowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Wydaje mi się, że druga część jest najsłabsza ze wszystkich. Ogólnie cała seria nie jest jakoś szczególnie wybitna, ale ot takie lekkie czytadło na odprężenie się.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze okazji sięgnąć po tę serię, jednak ostatnio przeczytałam o niej kilka negatywnych opinii i stwierdziłam, że na razie ją sobie odpuszczę. Może kiedyś ;)
    http://alejaczytelnika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również uwielbiam Elitę i w ogóle całą Selekcję :)

    bookocholic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeczytałam jakiś czasu temu ''Rywalki'', ale wydawały mi się nieco średniawe. Po resztę części pewnie kiedyś sięgnę, bo nie lubię zostawiać niedokończonych serii, ale nie nastąpi to raczej w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Rywalki to jedna z moich ulubionych serii, ale Elita to częśc która najmniej przypadła mi do gustu.
    Pozdrawiam,
    isareadsbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Zostałam już tak bardzo zniechęcona do tej serii, że mimo wszystko wole nie tracić na nią czasu.

    OdpowiedzUsuń
  14. A mnie bardziej spodobała się Elita od Rywalek. Przede mną jeszcze Jedyna, ciekawe, co z tego będzie, bo seria, choć miło spędziłam z nią czas, nie spodobała mi sie aż tak bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja wciąż jeszcze nie przeczytałam pierwszego tomu. Powinnam się wreszcie za niego wziąć.
    Świetna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakoś nie mam na nią ochoty ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny post :) ja też muszę przeczytać tę książkę :) będę wpadać częściej :) obserwuje i liczę na to samo :) zapraszam do mnie caroliv-photography.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Słyszałem wiele pozytywnych opinii o tej książce, więc mam nadzieję ją w najbliższym czasie przeczytać :)
    Wspaniała recenzja! :)
    Pozdrawiam :*

    truelifebydamien.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Super recenzja i mam w planie sie zabrac za nia bo bardzo mi sie spodobala ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Woow zaciekawilas mnie :)
    Klikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mega blog!;>
    Zapraszam flarri.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam jakiś czas temu całą serie i do dziś nie wiem co jest w niej takiego wspaniałego. Moze to wina tłumaczenia, ale miałam wrażenie, że czytam ksiązki napisane przez 13latke ;/

    OdpowiedzUsuń
  23. Cała blogosfera to przeczytała, tylko nie ja : D

    OdpowiedzUsuń
  24. Jest tyle różnych opinii o tej serii, że nie wiem kogo słuchać ;)
    Chyba muszę wyrobić własne zdanie na tematy słynnych "Rywalek"
    Pozdrawiam ;)
    http://zagubieni-w-ksiazkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Całkowicie mnie nie ciągnie do tej serii, jedni chwalą inni krytykuję, a ja nie mam ochoty sprawdzić czy mi się spodoba:) Może kiedyś
    Pozdrawiam Justyna z książkomiłościmoja.blogspot

    OdpowiedzUsuń
  26. Okładki tej serii są naprawdę prześliczne. Jeśli zaś chodzi o samą Elitę, to nieco obniżyła loty po rewelacyjnych moim zdaniem Rywalkach, ale nie jakoś bardzo. ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. zakochałam sie w tej okładce<3

    http://kataszyyna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Zdecydowanie "Jedyna" przebija wszystkie poprzednie tomy :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam!
    I zapraszam na mojego bloga http://tak-jak-chcesz.blogspot.com/?m=1 (od liczby komenatrzy zależy ocena z informatyki)

    OdpowiedzUsuń