Już listopad.
Coraz krótsze dni.
Zaczyna się czas smutku i braku energii.
Czuję się wypłukana z emocji.
Miałam ambitne plany na październik, a prawie nic się nie udało, mimo iż zaczęłam z nową serią "Wpatrzona w ekran", czuję że w tym miesiącu nie dałam z siebie wszystkiego. Może to przez to, iż w ciągu ostatnich dwóch tygodni miałam dosyć napięty grafik, ale teraz to się zmieni. Przynajmniej mam taką nadzieję. Trzymajcie za mnie kciuki. W najbliższym czasie postaram się napisać kilkanaście recenzji:)
Pozdrawiam :* a na jesienne smutki wykorzystajcie mój przepis na jesień :D
Przeczytałam:
- "Utrata"
- "Płatki na wietrze" Virginia C. Andrews (302 str.)
- "Jesień średniowiecza" Johan Huizing (279 str.)
- "Merowingowie i Karolingowie" Gustav Faber (216 str.)
- "Kazimierz Jagiellończyk i jego czasy" Maria Bogucka (246 str.)
"Black Ice" Becca Fitzpatrick (100 str.)
Ilość przeczytanych stron:
1447 str
Liczba stron na dzień:
47 str.
Najlepsza przeczytana książka:
Ohh to trudny wybór. Nie jestem w stanie stwierdzić, która książka była najlepsza, ale chyba ostatecznie powiem, iż najlepszą, przeczytaną książką była "Utrata"
Najgorsza przeczytana książka:
Jak zauważyliście mój czytelniczy miesiąc został zdominowany książkami o tematyce historycznej, ale nie powiem, że są złe mi się bardzo podobały, więc te miejsce pozostawiam puste.
Książka z najładniejszą okładką:
Moim zdaniem najpiękniejszą okładkę ma książka "Black Ice". Te hipnotyzujące oczy, zachwycają mnie za każdym razem, gdy spoglądam na okładkę książki.
Wynik wcale nie zły, gratulacje! ;)
OdpowiedzUsuńniezły* przepraszam za dodatkowy komentarz, ale musiałam poprawić ;-;
UsuńBardzo fajny wynik czytelniczy miałaś w tym miesiącu gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńŁadny wynik, gratuluję! Życzę, aby w listopadzie było jeszcze lepiej ;)
OdpowiedzUsuńAleja Czytelnika
Gratuluję wyniku. Oby listopad był jeszcze lepszy :)
OdpowiedzUsuńHistoryczny październik miałaś! Gratuluję wyników! Okładka Black Ice jest cudowna, mogłabym siedzieć i się na nią ciągle patrzeć. Genialnie oddaje klimat książki.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Juliet
Jejka zazdroszczę wyniku ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Jak na jesień to wynik jest całkiem niezły :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ładny wynik, gratuluję! Trzymam kciuki za listopad! :)
OdpowiedzUsuń"Merowingowie i Karolingowie" czytałam kiedyś:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku! Ja również zachwycam się okładką "Black Ice", choć książki jeszcze nie czytałam xP Buziaki! <3
OdpowiedzUsuńBOOKBLOG
Ilość przeczytanych stron jest imponująca:D Książki Utrata nie czytałam, ale może to nadrobię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
pokoleniezaczytanych.pl
Świetne wyniki :D Czytałam tylko Black Ice i Utratę i ta druga zdecydowanie była lepsza :)
OdpowiedzUsuń"Black ice" faktycznie hipnotyzuje mnie aż tak, że sama nie mogę jej zacząć czytać. Leży sobie i czeka. :(
OdpowiedzUsuńSuper wynik :)
zaczytanabella
Ładny wynik, ale mnie listopad napawa naprawdę dużym entuzjazmem i radością. Nie wiem, ale kiedy jest tak zimno na zewnątrz, ja dostaję dopału i zarażam optymizmem wszystkich wokół :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na recenzję "Co jeśli"!
To i tak piękny wynik ! :)
OdpowiedzUsuńSwoim październikowym przeglądem zainspirowałaś mnie do sięgnięcia po jakąś pozycję historyczną. Trzeba będzie trochę odpocząć od fikcji! Życzę wielu smakowitych listopadowych lektur :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik, naprawdę dobry biorąc pod uwagę mój :). ''Utrata'' jest genialna i cieszę się, że Tobie też przypadła do gustu :D
OdpowiedzUsuńKurczę, ciagle słyszę o tej Utracie . Myślę, że moje zapoznanie się z tą książka jest tylko kwestią czasu .
OdpowiedzUsuń